Pracując z Wami i mając możliwość poznania wielu opowieści Panien Młodych doszłam do wniosku, że okres narzeczeństwa tuż przed ślubem jest magicznym czasem pełnym zagadkowych emocji.
Zapytacie dlaczego.
Powód jest jeden: większość z was wiele rzeczy robi po raz ostatni jako Panna …:
– po raz ostatni obchodzi święta jako Panna,
– po raz ostatni wyprawia urodziny/imieniny w wolnym stanie,
– po raz ostatni obchodzi Walentynki jeszcze jako DZIEWCZYNA (Narzeczona)
– itd.
Dziewczyny – Narzeczone – Przyszłe Panny Młode moja rada dla Was jest taka:
nim rzucicie się w wir i oddacie bez reszty ślubnym przygotowaniom pomyślcie o tym cudownym okresie, który zarazem zamyka i otwiera nowy rozdział Waszego życia. Pomyślcie czy nie warto na chwilę „odłożyć na bok” przygotowania ślubne i zrobić coś co zaskoczy Waszych Mężczyzn ale i może Was same… .
Może dla niektórych takim pomysłem będzie sesja fotograficzna np nieco odważniejsza – sesja buduarowa lub zabawna, podczas której wcielicie się w jakąś postać:).
Pewnego razu, że byłam świadkiem jak Narzeczony oglądając zdjęcia swojej Pani stał z rozmarzonym wzrokiem utkwionym w fotografie i jedyne co w tamtej chwili wycedził to: „eeeeeee”. Co było dalej mogę się domyślać :).
Poniżej zamieszczam kilka przykładowych „szalonych, walentynkowych” zdjęć, przy powstawaniu, których miałam ogromną przyjemność pracować, fotograf to: B&W Photography


Pozdrawiam i życzę niezapomnianych „ostatnich” Walentynek,
Ola