Natalia to największa metamorfoza ostatniego sezonu ślubnego. Przyszła do mnie do Atelier delikatna i subtelna kobietka, ale jak pokazała sukienkę wszystko stało się jasne.
Na początku zaproponowałam Natalii delikatniejszy makijaż, z postawieniem na oko, ale potem zapadła decyzja, że tu trzeba coś więcej. Mimo, że Natalia na codzień nie używa mocniejszych kolorów na ustach, tak tutaj, klasyka wygrała – robimy lżejsze oko i karmin na usta. I tak też zostało – w połączeniu z kolorami w bukiecie i niesamowitą fryzurą, Natalia wyglądała jak hollywood’zką gwiazda filmów retro.
Fotografował Raphael Newman, czesała Aleksandra Czerwińska, malowała Magda Purchla/FaceArt
A to trochę luźniejsza wersja w sesji poślubnej